• biuro@inwestory.pl

Monthly Archive październik 2024

oze

Sprzedaż Energii z Farmy Fotowoltaicznej – możliwości i opłacalność.

W tym artykule zajmę się tematem sprzedaży energii z farm fotowoltaicznych.

Będą tutaj zawarte dwa rozliczenia:

– system aukcyjny

– sprzedaż energii na giełdzie

Przez ostatnie kilka lat dla wytwórców energii – farmy fotowoltaiczne i inne odnawialne źródła energii popularny był udział w aukcjach Państwowych URE. Na czym to polegało?

Energia z farm fotowoltaicznych może być sprzedawana w systemie aukcyjnym, czyli na aukcjach Energii Odnawialnej prowadzonej przez Urząd Regulacji Energetyki. W taki sposób przystępuje do licytacji każdy wytwórca energii odnawialnej, który posiada koncesję, a wygrywa ten, kto zaoferuje najkorzystniejszą cenę.

Osoby odpowiedzialne za projekty w zakresie energii słonecznej lub lądowe projekty w zakresie energii wiatrowej, które są już wstępnie zaplanowane i gotowe do rozpoczęcia budowy, mogą wziąć udział w aukcji w celu uzyskania dofinansowania w formie dotacji inwestycyjnej na rozbudowę projektów OZE, przy spełnieniu następujących warunków:

– należy posiadać certyfikat uprawniający do udziału w aukcji.

Należy wpłacić zabezpieczenie w wysokości 60 zł za każdy planowany kilowat lub udzielić porównywalnej gwarancji zabezpieczenia bankowego.


Aby uzyskać certyfikat uprawniający do udziału w aukcji, osoby zarządzające projektem muszą spełnić szereg warunków wstępnych:

– uzgodniono przyłączenie planowanego projektu do sieci lub zawarto list intencyjny w sprawie przyłączenia do sieci

– projekt posiada ostateczne, niepodlegające zaskarżeniu pozwolenie na budowę

– projekt ma ostateczną, niepodlegającą zaskarżeniu ocenę wpływu na środowisko

– projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego

– dostępny jest wiążący plan budowy dla projektu budowlanego


Dokumenty, które należy złożyć, muszą być ważne przez co najmniej 6 miesięcy; zezwolenia na udział w aukcjach udziela Prezes URE w terminie 30 dni. Każde wydane pozwolenie na udział pozostaje ważne przez rok od daty jego wydania.

Instalacje produkujące energię elektryczną, które chcą uczestniczyć w aukcjach, muszą być nowocześnie wyposażone technicznie. W przypadku turbin wiatrowych instalacja nie może być starsza niż 33 miesiące, instalacje fotowoltaiczne nie mogą być starsze niż 24 miesiące, a morskie turbiny wiatrowe nie mogą przekroczyć maksymalnego wieku 72 miesięcy.

Uruchomienie instalacji wytwarzających energię elektryczną po przyznaniu dopłaty podlega terminom, które zależą od źródła energii i których muszą przestrzegać producenci energii elektrycznej. W tych terminach elektrownie muszą być zdolne do wytworzenia co najmniej 85 procent dotowanych obiecanych ilości energii. Jeśli tego nie zrobią, zostanie nałożona kara w wysokości 50 procent dopłaty za zainstalowaną MWh – przy czym operator instalacji musi być w stanie wyraźnie udowodnić, że jest odpowiedzialny za to opóźnienie. (Dotyczy to jednak tylko tych producentów energii elektrycznej, którym udało się sprzedać energię elektryczną po raz pierwszy w wyznaczonym w tym celu okresie.)

Co do zasady, ustawa o OZE przewiduje 36-miesięczny okres rozruchu – ale każde źródło energii ma swoje własne terminy. Tak więc lądowe turbiny wiatrowe muszą być w stanie produkować energię elektryczną 33 miesiące po otrzymaniu dopłaty, instalacje fotowoltaiczne – 24 miesiące po otrzymaniu dopłaty, a morskie turbiny wiatrowe – 72 miesiące po otrzymaniu dopłaty.

Aby wziąć udział w aukcji, projekty budowlane dotyczące systemów energii odnawialnej muszą wykazać się wiążącą umową o przyłączenie swojego projektu do sieci. Te umowy o przyłączenie do sieci mają zazwyczaj dwuletni okres obowiązywania, w którym operator sieci gwarantuje przyłączenie systemu na uzgodnionych warunkach. Po upływie maksymalnie czterech lat od zawarcia umowy pierwsza energia elektryczna musi przepływać przez podłączenie do sieci – jeżeli termin ten nie zostanie dotrzymany, operator sieci może jednostronnie rozwiązać umowę.W praktyce jednak odbywa się to dość korzystnie poprzez zawieranie umów uzupełniających do umów o przyłączenie do sieci, na co zezwala polskie prawo energetyczne. Te dodatkowe umowy pozwalają na przedłużenie okresu trwania umowy o przyłączenie do sieci poza rzeczywisty maksymalny okres obowiązywania. W takich przypadkach mogą jednak wystąpić konflikty z terminami oddania do eksploatacji przez URE po przyznaniu dopłaty w ramach aukcji.

Trzydzieści dni przed dniem aukcji, Prezes URE ustala datę i godzinę aukcji danego źródła energii. Oferty mogą być składane od momentu otwarcia do ogłoszonego terminu i muszą zawierać ilość energii elektrycznej oferowanej w MWh, jak również cenę podaną w ofercie za MWh. 

Podobnie jak w ramach klasyfikacji w zakresie Merit-Order, najniższa oferowana cena otrzymuje dofinansowanie za megawatogodzinę. Oferty są wspierane do momentu wyczerpania ogłoszonego wolumenu aukcji. Jeżeli wolumen aukcji zostanie wyczerpany bądź dwóch lub więcej uczestników zaproponuje tę samą cenę za MWh, decydujące znaczenie ma kolejność składania ofert – kto pierwszy złoży ofertę, ten otrzyma dopłatę. 

Po zakończeniu aukcji, to znaczy w terminie wcześniej ogłoszonym przez Prezesa URE, organ regulacyjny publikuje wyniki aukcji na swojej stronie internetowej. Zwycięzcy aukcji, minimalne i maksymalne oferty, jak również całkowity wolumen aukcji oraz jej cena zostaną opublikowane.

Od 2018 r. instalacje są dofinansowywane przez okres 15 lat w ustalonej na aukcji sumie na 1 MWh, jednak nie dłużej niż do 31 grudnia 2035 r. „Saldo ujemne” wypłacane jest przez państwowego Zarządcy Rozliczeń S.A..

Sama dopłata jest realizowana poprzez wypłatę tzw. „ujemnego salda”: Jest to różnica między ceną sprzedaży netto energii elektrycznej wytworzonej przez instalację a kwotą dotacji otrzymanej na aukcji. Dzięki temu mechanizmowi przychód pozostaje przez cały czas stały i jest zgodny z kwotą dotacji, którą producent energii elektrycznej otrzymał na aukcji URE. 

W ślad za uzgodnionym z Ministrem Klimatu i Środowiska harmonogramem tegorocznych aukcji na sprzedaż energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, sesje aukcyjne rozpoczną się w poniedziałek 9 grudnia i zakończą we wtorek 17 grudnia 2024 roku. W ramach siedmiu zaplanowanych aukcji na sprzedaż trafi łącznie 44,6 TWh zielonej energii o maksymalnej wartości nieco ponad 17 miliardów złotych.

Sesje, przeznaczone dla najbardziej popularnych źródeł odnawialnych, czyli fotowoltaiki i wiatraków, odbędą się w dniach 16 i 17 grudnia. Aukcje te zostaną podzielone na dwa koszyki: dla instalacji o mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW i powyżej 1 MW.

Energię można sprzedawać również na giełdzie TGE (Towarowa Giełda Energii)

Handel hurtowy odbywa się na rynku terminowym oraz spotowym, na którym ceny są wyznaczane w odniesieniu do oferowanej przez najdroższą jednostkę wytwórczą, pokrywającą zapotrzebowanie w danym momencie (tzw. cenę krańcową). Bieżąca cena rynkowa ma wpływ na oferowaną cenę dnia następnego oraz w kontraktach terminowych, które wprost przekładają się na ofertę sprzedawców energii elektrycznej dla firm, samorządów i instytucji

Rynek energii zorganizowano w taki sposób, aby w pierwszej kolejności do systemu elektroenergetycznego trafiała energia produkowana przez jednostki o najniższym koszcie zmiennym wytwarzania. To reguła „merit order”. Najtańsza jest energia z OZE. Im większe zapotrzebowanie na energię elektryczną, tym więcej coraz droższych jednostek wytwórczych – węglowych i gazowych – angażowanych jest do zaspokojenia potrzeb rynku. Z kolei im mniejsze zapotrzebowanie, tym mniej potrzeba pracujących bloków energetycznych. Właśnie dlatego – zgodnie z zasadami rynku – prąd jest najtańszy wówczas, gdy jest najniższe zapotrzebowanie na energię, a cena rośnie wraz ze wzrostem popytu i włączaniem do systemu kolejnych elektrowni.

Giełdowa cena energii na bieżąco jest wyznaczana przez najdroższą jednostkę funkcjonującą w systemie, czyli przez tzw. cenę krańcową. Energia w szczycie zapotrzebowania (peak) jest więc droższa niż poza szczytem (off-peak). Elektrownie konwencjonalne (węglowe i gazowe) mogą dostosowywać swoją produkcję do popytu oraz warunków rynkowych w ramach swych technicznych możliwości. Natomiast podaż energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych jest zależna wyłącznie od warunków atmosferycznych – kiedy zachodzi słońce lub ustaje wiatr, źródła OZE w Polsce przestają produkować prąd, więc muszą zostać zastąpione przez elektrownie węglowe i gazowe.

Najtańszymi jednostkami wytwarzającymi energię elektryczną na polskim rynku są odnawialne źródła energii. Koszt inwestycji w ich przypadku jest relatywnie wysoki, jednak sam koszt zmienny produkcji energii pozostaje najniższy. Droższe w zestawieniu są jednostki zasilane węglem brunatnym i kamiennym elektrownie szczytowo-pompowe, które pełnią również funkcję magazynów energii, oraz jednostki gazowe, w których średni koszt wytworzenia jest obecnie najwyższy.

Na wysokie koszty produkcji energii z węgla kamiennego oraz gazu wpływają zarówno rekordowo wysokie ceny tych surowców, jak i koszty zakupu praw do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS.

Dzięki mechanizmowi ceny krańcowej w całej Unii Europejskiej promowane są odnawialne źródła energii, które – choć ich funkcjonowanie uzależnione jest od sprzyjających warunków atmosferycznych – stają się bardziej opłacalną inwestycją. Na opłacalności zyskuje również energia jądrowa, mimo kosztów związanych z inwestycją w tę technologię. Uwzględnienie w systemie kosztów wytworzenia najdroższych jednostek sprawia również, że ich funkcjonowanie pozostaje rentowne i nie jest zagrożone. To kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, dopóki elektrownie węglowe nie zostaną zastąpione przez jądrowe i źródła odnawialne.

W kolejnym listopadowym artykule opiszę nowość na rynku Polskim – Spółdzielnie Energetyczne.

EUR/PLN – Analiza Październik 2024 – czy tanio już było?

Patrząc na wykres EUR/PLN można założyć, że złotówka już mocniejsza nie będzie – dlaczego?

Bo przyszłoroczne obniżki stóp procentowych w Polsce nie będą jej sprzyjać.

Widać to doskonale na wykresie miesięcznym EUR/PLN.

Kilka miesięcy konsolidacji i brak siły na dalsze umocnienie złotówki.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz to 4,4zł – 4,5zł za euro.

4,15 i 4 zł jeżeli scenariusz się nie sprawdzi.

Tak więc ten kto eksportuje powinien być zadowolony i zabezpieczyć sobie kurs w przyszłości w dowolnej formie w zależności od kwoty jaką operuje. W rejonie 100-200 tyś euro można to zrobić spokojnie na dowolnej platformie przy użyciu kontraktów cfd a większe wolumeny wiążą się już z bardziej skomplikowanymi instrumentami. Kupujący powinni zaś robić zakupy póki jest tanio, bo niżej przecież zawsze można dokupić skoro i tak się to euro wyda.

WYKRES EUR/PLN w skali MN

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Informacje mają charakter edukacyjny, a serwis nie działa na rzecz żadnego emitenta.

NASDAQ – Analiza Październik 2024 -kiedy indeks zakończy wzrosty?

Mamy 6 kolejnych tygodni wzrostu na amerykańskim indeksie NASDAQ.

Pierwsze krótkie pozycje już w grze, bo jesteśmy na prawie samych szczytach.

Trend wzrostowy na wykresie tygodniowym trzyma się jednak nadal całkiem nieźle i nie widać tutaj objawów jakiejś większej korekty choć czas najwyższy abyśmy zobaczyli 16500 pkt.

Przed nami wybory w USA i to może być potencjalny impuls do spadków choć nikt się tutaj nie spodziewa jakichś rewelacji bez względu, który kandydat wygra.

Nie warto więc walczyć z trendem tylko grać pozycje krótkie z nowych ATH i kupno z dołków wg analizy technicznej.

Warto jednak mieć z tyłu głowy, że prawdopodobnie prędzej czy później 16500 pkt zobaczymy.

WYKRES NASDAQ w skali W1

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Informacje mają charakter edukacyjny, a serwis nie działa na rzecz żadnego emitenta.

ING BANK Analiza Październik 2024 – co dalej z akcjami banku?

ING ma podobną sytuację jak PEKAO – mianowicie też nie zamknięta jest luka dywidendowa.

Czy zostanie zamknięta to się okaże. Przydało by się do tego wolniejsze obniżanie stóp procentowych w USA.

Wtedy banki miały by pretekst do wzrostów aż do poprzednich szczytów i później mogłyby spokojnie spadać w związku z obniżkami stóp procentowych, które są właśnie dyskontowane przez inwestorów.

Jak widać przestrzeń do spadków na ING nie jest za duża raptem około 70 zł do poziomu około 200 zł za akcję. Tak bynajmniej mówi analiza trendu, która jest podstawowym narzędziem tak rzadko jednak stosowanym przez analityków.

Wynika to z tego, że analitycy nie są praktykami – raczej piszą pod zamówienie konkretnych instytucji, które z kolei chcą zarobić na określonych ruchach. Tak działa współczesny świat dlatego nie warto korzystać z rekomendacji bankowych i należy mieć swoją głowę i ograniczać ryzyko kupując akcje.

Analityk choćby najlepszy nie odda Wam pieniędzy za swoje nietrafione typy a przecież giełda to nie kasyno. Tutaj nie należy nic typować tylko trzeźwo myśleć!

Na zakupy ING warto poczekać lub rozkładać je na kilka transz jeżeli już się akcje posiada. Jeżeli zmieni się przedział wahań to prawdopodobnie będziemy się poruszać pomiędzy 200 a 300 zł lub 200 a 260zł.

WYKRES ING w skali W1

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Informacje mają charakter edukacyjny, a serwis nie działa na rzecz żadnego emitenta.

PEKAO Analiza Październik 2024 – czy bank będzie zarabiał?

Na naszym podwórku PEKAO obsługuje 6,9 mln klientów i prawie co drugą korporację.

To, że wszystkie banki na świecie ze względu na wysokie stopy procentowe mają obecnie hossę to fakt.

Tym bardziej w Polsce przy stopach na 5,75 banki mają jak w raju!

Prezes Glapiński stóp nie obniży, bo będzie udawał, że inflacja jest i będzie nadal wysoka a wszyscy wiemy, że chodzi o to, aby banki dalej dobrze zarabiały a partia rządząca miała problemy zarówno z obsługą długu jak i niezadowolonych kredytobiorców na głowie. A później wygra PiS i powiedzą zobaczcie obniżamy stopy, bo poprzednicy tego nie robili:)

PEKAO po odcięciu dywidendy na razie nie zamknęło luki dywidendowej.

Jej zamknięcie jest na razie mało prawdopodobne choć widać, że popyt w rejonie 138 zł za akcję trzyma się dobrze.

Na wykresie widać jednak, że mamy niższe poziomy i lukę w rejonie 112 zł. Kwestia czasu jak na podstawie oczekiwań i dyskontowania niższych stóp procentowych w Polsce kurs zbada niższe poziomy.

O obniżkach mówi się na razie typując I kwartał przyszłego roku, ale póki co obserwujemy USA i jak tempo obniżek będzie działało na rynek i naszą RPP.

WYKRES PEKAO w skali W1

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Informacje mają charakter edukacyjny, a serwis nie działa na rzecz żadnego emitenta.

KGHM Analiza Październik 2024 – czy Chiny spowodują hossę na miedzi?

Najnowsze informacje o stymulacji Chińskiej gospodarki spowodowały wzrost ceny miedzi a co za tym idzie wzrost cen akcji KGHM.

Czy powstanie hossa na surowcach i związana z tanim dolarem?

Jest duża szansa, że tak, bo Chiny nie dość, że stymulują gospodarkę to jeszcze zwiększają kwotę jaką mają zasilić konto.

Rynek to oczywiście kupił, bo jest to pozytywna plotka a teraz będzie czekać na poprawiające się wskaźniki z Chińskiej gospodarki.

Walka na cła odnośnie samochodów nic tutaj na razie nie zmieni.

W listopadzie okaże się też jak nowy prezydent USA wpłynie na relacje z Chinami. Pamiętamy, że Donald Trump wprowadzał wojnę cenową i tym razem może być podobnie.

Wykres KGHM pokazuje wiele luk hossy do pozamykania co jak wiemy nastąpi, ale nigdy nie wiemy kiedy.

Najbardziej prawdopodobny zakres wahań to obecnie 140-200 zł.

Na transakcje trzeba poczekać, aż miedź zdecyduje jaki obierze kierunek. Jeżeli będzie rosła to można szykować się do otwierania pozycji krótkich typowo spekulacyjnie, bo nie gramy przeciwko trendowi.

Jeżeli cena będzie spadać będzie można się szykować w długiej perspektywie na recesję i poziom około 85 zł, gdzie mamy niezamkniętą lukę z 2022 roku.

WYKRES KGHM w skali D1

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym serwis inwestory.pl. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Informacje mają charakter edukacyjny, a serwis nie działa na rzecz żadnego emitenta.