Plany połączenia dwóch wielkich spółek Banku Pekao i ubezpieczyciela PZU mają dać kilkaset miliardów optymalizacji.
Czy tak się stanie dowiemy się za parę lat.
Osobiście nie jestem fanem tego połączenia, bo lepiej było handlować na dwóch spółkach niż na jednej:)
Na daną chwilę jednak skupimy się na PEKAO.
Bank ten podobnie jak ING z poprzedniego artykułu będzie podlegał wszystkim tym samym ryzykom i jego cena powinna spadać.
W jaki sposób banki będą połączone dowiemy się za jakiś czas co tworzy ryzyka dla akcjonariuszy.
Patrząc jednak na PEKAO można dostrzec duży handel na GPW.
Luka po odcięciu dywidendy w tym roku została zamknięta od razu co nie wystąpiło na ING.
Może to być spowodowane połączeniem z PZU a może po prostu tak miało być.
Perspektywa jednak jest nadal negatywna i kolejne obniżki stóp procentowych powinny skierować kurs na południe.
140 zł to cena z ostatniego krachu i tam są umieszczone większe zlecenia. Czy w najbliższym roku taką cenę zobaczymy? Wydaje się , że jest na to szansa.
Dodatkowo na wykresie miesięcznym mamy ogromny młot. Oznacza to wg Japońskiej Analizy, że nie mamy siły przebić sufitu. Kurs więc już spada, ale dopiero na koniec czerwca będzie można ocenić czy trend długoterminowy zmienił się na spadkowy.
Przy okazji dzisiejszego ataku Izraela na Iran trzeba założyć, że najbliższy weekend będzie niespokojny i sentyment na rynku nie zmieni się szybko jeżeli będą dalsze naloty.
Jest to idealny pretekst do korekty na całym rynku akcyjnym.
© 2018-2025 JC CONSULTING Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dumnie wspierane przez WordPress | Motyw: Wallstreet od Webriti